Co się zmieniło na rynku pracy w czasie pandemii, jak działają rekruterzy, jak wyglądają procesy rekrutacyjne? Zapraszamy do lektury naszego cyklu.
W czasie lockdownu wiele organizacji zwolniło pracowników z najkrótszym stażem, pracę traciły też osoby zatrudnione na umowach zleceniach czy na kontraktach.
- Wiele firm decydowało się na redukcję etatów w oparciu o zasadę „zwalniamy osoby z najkrótszym stażem”. Pojawiło się też sporo kandydatów, którzy byli kontraktorami. Te osoby są gotowe w tej chwili zmienić swój stosunek do umowy o pracę ze względu na większą stabilność zatrudnienia – mówi Karolina Damas, Division Manager IT & Engineering z Grafton Recruitment.
Firmy w kryzysie skupiają się na swoim głównym biznesie i zwalniają pracowników z działów wsparcia, jak HR, w tym specjalistów od Employer Brandingu, marketing czy administracja. Pracę stracili też ci specjaliści IT, którzy prowadzili projekty dotyczące nowych inwestycji, a te zostały wstrzymane.
- Wszystkie sektory zostały dotknięte mniej lub bardziej – wyjaśnia Aleksander Adamski, konsultant ds. rekrutacji z Gi Group. – Nadpodaż kandydatów można zaobserwować w większości branż, liczba wakatów drastycznie spadła.
Na rynku jest bardzo dużo aktywnych kandydatów w branży gastronomicznej, a także na stanowiska w sprzedaży i obsłudze klienta.
- Pojawili się kandydaci wspierający biznes. Firmy skupiają się na swoim „core” biznesowym i jeśli muszą kogoś zwolnić, to właśnie dotyczy to ról wspierających (np. HR, Marketing, Employer Branding, Administracja) – mówi Piotr Wajgielt, Manager Finance & Accounting z Wyser.
Poszukiwani są natomiast pracownicy do prostych prac produkcyjnych i magazynowych. Brakuje kandydatów na podobne stanowiska jak przed epidemią. Jeśli chodzi np. o sektor SSC/BPO są to: księgowi, analitycy, osoby od kadr i płac, specjaliści ze znajomością języków, szczególnie niemieckiego czy języków rzadkich, jak niderlandzki, czeski czy szwedzki.
Jak w każdym kryzysie, osoby z dużym doświadczeniem odpowiadają teraz na oferty pracy poniżej kwalifikacji.
Z jednej strony pojawiło się wielu nowych poszukujących pracy, ale z drugiej – spadło zainteresowanie zmianą pracy. Ludzie trzymają się swoich dotychczasowych pracodawców. Jeśli postrzegają swoją pracę jako stabilną, to nie są zainteresowani zmianami zawodowymi.
Wśród kandydatów wzrosło zainteresowanie kondycją firmy – pozycją na rynku, stabilnością, perspektywami rozwoju branży, w której działa. Dopytują też o sam rynek pracy, czy to dobry moment na zmianę, jak COVID-19 zmienił ich pozycję na tle innych kandydatów. Więcej osób zwraca też uwagę na formę zatrudnienia, częściej chcą pracować na umowie o pracę, od razu na czas nieokreślony.
Szukasz nowej pracy? Zapraszamy do sprawdzenia ofert Grafton. Codziennie dodajemy nowe. Znajdziesz je tu: https://www.grafton.pl/pl/job-search
